Materiał pochodzi z SBS, Australia
Autor: Dr Mike Armour
Szacuje się, że endometrioza kosztuje Australię 7,7 miliarda dolarów rocznie. Dopóki poważnie nie potraktujemy kobiecego bólu, będzie to szkodzić naszej gospodarce i jakości życia samych kobiet.
Zaburzenia miesiączkowania są bardzo częste u dziewcząt oraz młodych kobiet i zwykle obejmują ból podczas okresu oraz obniżenia nastroju (takie, jak nagłe uczucie złości lub smutku). Bóle miesiączkowe dotykają około trzech czwartych wszystkich kobiet w okresie reprodukcyjnym (lata, kiedy mają regularne miesiączki) i są szczególnie powszechne u młodych kobiet w okresie dojrzewania i wczesnego dorosłego życia. Około dziewięć na dziesięć młodych kobiet w Australii doświadcza bólu związanego z menstruacją¹.
Pomimo poznawania zasad dotyczących zdrowia reprodukcyjnego i dojrzewania w ramach programu nauczania PDHPE w szkole, większość młodych kobiet uważa ból podczas okresu jako normalną część stawania się kobietą². Wydaje się, że dzieje się tak na całym świecie, nie tylko w Australii czy Nowej Zelandii.
Ponieważ ból miesiączkowy jest tak powszechny, sprawia to wrażenie, że jest “normalny” i wydaje się nieszkodliwy. Ale wiąże się to z dużym ryzykiem. Podczas gdy większość młodych kobiet będzie miała tzw. “pierwotne bolesne miesiączkowanie”, gdzie ból związany jest ze zmianami hormonalnymi, co najmniej jedna na dziesięć będzie cierpiała na “wtórne bolesne miesiączkowanie”. To wtedy, przyczyną są patologiczne zmiany strukturalne w obszarze miednicy. Najczęstszym powodem wtórnego miesiączkowania u młodych kobiet jest endometrioza, w której tkanka podobna do wyściółki macicy znajduje się w innych miejscach wewnątrz organizmu. Podczas gdy kobiety z pierwotnym bolesnym miesiączkowaniem mają tendencję do poprawy lub zaniku objawów w miarę starzenia się, to samo nie dzieje się z chorą dotkniętą endometriozą.
Innym poważnym problemem jest fakt, że nastolatki mają bardzo małą wiedzę na temat objawów endometriozy. Ponieważ młode kobiety słyszą, że ból miesiączkowy jest normalny, zwykle nie szukają porady lekarskiej i stosują domowe sposoby łagodzenia dolegliwości, takie jak ciepłe okłady i leki przeciwbólowe bez recepty. Tendencja do podejmowania prób radzenia sobie z bólem i brak szukania pomocy medycznej oznacza, że kobiety mogą cierpieć z powodu silnego bólu przez wiele lat.
Niestety, często, gdy kobiety mówią lekarzom o swoim bólu, spotykają się z negatywnymi doświadczeniami, a podczas wizyt nie mają poczucia, że ich ból i objawy są traktowane poważnie, nawet gdy naprawdę cierpią. To, przynajmniej częściowo, przyczynia się do długiego oczekiwania (które zmienia się, ale często jest to minimum pięć lat) między wystąpieniem pierwszych objawów a diagnozą endometriozy. Niestety, nawet po postawieniu diagnozy, wiele kobiet wciąż nie może zapanować nad patologicznym bólem i często czuje, że to on dominuje w ich życiu.
Jaki wpływ na życie zawodowe kobiet i finanse ma endometrioza?
Poprzednie badania w Europie wykazały, że całkowity koszt gospodarczy jednej chorej na endometriozę wynosił ok. 9579 EUR rocznie, a większa część tej kwoty wynikała z nieobecności w pracy³. Oznacza to, że obciążenie ekonomiczne związane z endometriozą jest podobne lub wyższe niż w przypadku innych chorób przewlekłych, takich jak choroby serca i cukrzyca. Koszty dla Australii, w oparciu o te dane oszacowano na 7,7 miliarda dolarów australijskich rocznie.
Najnowsze badanie dotyczące 407 kobiet w Australii z endometriozą i innymi rodzajami bólu miednicy (obecnie w trakcie diagnozowania) wykazało, że kwota 7,7 miliarda AUD rocznie jest prawdopodobnie niedoszacowana. Chociaż nie możemy omawiać ostatecznych danych, dopóki nie zostaną niezależnie potwierdzone, szacunki są znacznie większe i sięgają rzędu miliardów rocznie. Podobnie jak w poprzednich badaniach, większość tych kosztów nie była związana z bezpośrednimi kosztami leczenia (takimi jak zabiegi chirurgiczne lub leki), ale z utratą wydajności pacjentki.
Kobiety z endometriozą zwykle wykorzystywały cały swój urlop chorobowy, więc często muszą być w pracy, podczas gdy odczuwają silny ból. Nazywa się to “presenteeismem” (red. obecna nieobecna, będąca w pracy mimo choroby). Warto pomyśleć o tym, jak będąc w pracy, gdy masz grypę, możesz być fizycznie obecny, ale czujesz się okropnie i nie pracujesz z pełną mocą. Wpływ częstej nieobecności w pracy lub niskiej produktywności może mieć szeroki zakres, a kobiety zgłaszają, że te niosą za sobą skutki od “łagodnych” problemów, takich jak utrata szansy na awans, do straty stanowiska lub konieczności rezygnacji z kariery z powodu stresu.
Znaleźliśmy silne powiązanie między ocenami bólu kobiet a wpływem na gospodarkę, ponieważ wraz z bólem wzrosły również całkowite koszty, przy czym kobiety cierpiące na najpoważniejszy ból mają 12-krotnie większą utratę wydajności niż te z minimalnym bólem. Skutek jest taki, że kobiety z silnym bólem generują sześciokrotnie wyższe koszty rocznie w porównaniu do kobiet z minimalnym bólem. Nawet niewielki spadek bólu, wynoszący 10-20%, powodował znaczną różnicę w ilości pieniędzy traconych co roku z powodu spadku wydajności.
Naprawdę musimy zadbać o to, aby kobiety poważnie traktowały swój ból i poddawały się odpowiedniej terapii, ponieważ zmniejszenie bólu, nawet w niewielkim stopniu, może mieć nie tylko ogromny pozytywny wpływ na jakość życia kobiet, ale także oszczędzić im, a także gospodarce, dużo pieniędzy.
W Polsce trudno o takie szacunki.
¹ https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27806454
² https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5507497/
³ https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22422778
https://www.endometriosisaustralia.org/